W dniu 8 grudnia uczniowie klasy 2b i 3a oraz pojedyncze osoby z klas innych udały się na wycieczkę do Drezna. Głównym celem pobytu w stolicy Saksonii był jarmark bożonarodzeniowy, ale wcześniej zobaczyliśmy spory kawał Starego Miasta. Zaczęliśmy od pałacu Zwinger, który zobaczyliśmy z góry spacerując po górnych tarasach i spoglądając na Salon Matematyczny, Galerią Starych Mistrzów czy Pawilon Kurantów. Następnie zwiedziliśmy Katedrę św. Trójcy, gdzie największe wrażenie zrobiła na nas kaplica poświęcona ofiarom nazizmu. Potem był słynny Orszak Książąt ( 24 tys. porcelanowych kafelek ustawionych na ścianie zamku), Tarasy Bruela, Akademia Sztuk Pięknych i Albertinum. Niestety nie zobaczyliśmy wnętrza słynnego Frauenkirche. Sam jarmark drezdeński jest uważany za najpiękniejszy w całych Niemczech. Dominuje tam zapach strucli bożonarodzeniowych zmieszany z wonią grzanego wina i pysznych smażonych kiełbasek. Wystrój i atmosfera tego miejsca stwarzają prawdziwą świąteczną atmosferę. Wycieczkę zorganizował nam pan Andrzej Behan, któremu pomagali pani Violetta Sikora oraz pan Jacek Pomorski. Wróciliśmy bardzo zadowoleni.

Wyjazd do Pragi odbył się 11 grudnia a jego głównym celem była wizyta na jarmarku bożonarodzeniowym na Starym Mieście praskim. W wycieczce uczestniczyli głównie uczniowie klasy 4b oraz 2d. Przed przybyciem na Stare Miasto zobaczyliśmy po drodze pałac Czerninów, pomnik Edwarda Benesza oraz rynek hradczański z kilkoma pałacami oraz Zamkiem Królewskim. Potem była majestatyczna katedra św. Wita i tzw. stary Zamek Królewski pamiętający czasy Jagiellonów. Po zejściu ul. Nerudową na rynek malostrański zobaczyliśmy na nim kościół św. Mikołaja. Dalej poszliśmy przez Most Karola na Stare Miasto i tam bawiliśmy się na jarmarku, na którym można było spróbować słynny praski trydelnik oraz praską szynkę. Świetny wystrój tego miejsca stwarzał prawdziwą świąteczną atmosferę. Można było posłuchać czeskich kolęd oraz innych piosenek. Uwieńczeniem wyjazdu był przejazd metrem  na Czarny Most, gdzie wsiedliśmy do autobusu. Wycieczkę zorganizował pan Andrzej Behan przy pomoc pań Doroty Węgrzyn i Magdaleny Świerczewskiej. Wróciliśmy bardzo zadowoleni.

Andrzejki wiązały się z dniem św. Andrzeja Apostoła. Wróżby andrzejkowe miały dać odpowiedź pannom, czy szybko wyjdą za mąż i kto będzie ich wybrankiem. Dziś są ciekawym urozmaiceniem andrzejkowej zabawy. Nasi szkolni wróżbici przepowiadali przyszłość nie tylko zainteresowanym pannom, ale także panom. Andrzejki stały się okazją do dobrej zabawy i integracji społeczności szkolnej, bo ,,św. Andrzej wróży szczęście i szybkie zamęście''.

Oczekiwanie na wizytę św. Mikołaja to sentymentalny element naszego dzieciństwa. Każdy z nas wspomina te chwile, kiedy to niby nie wierzył w jego istnienie, ale jednocześnie z zapartym tchem czekał na prezent, który mu przyniesie. Przeszukiwało się różne zakamarki i schowki w domu, po to by znaleźć dowody na to, że nie istnieje. A jak już przyszedł, to spod siwej brody wyłaniała się trochę znajoma twarz, głos też miał jakby znajomy. Do tego buty świętego zdradzały jego tożsamość. Ale dreszczyk emocji był najistotniejszy i to, co znajduje się w podarowanej przez  niego paczce. To takie miłe wspomnienia beztroskiego dzieciństwa. I kiedy dzisiaj wchodzi do szkoły ze swoimi pomocnikami  i z workiem słodyczy, wszyscy z uśmiechem go witają, bo chyba nadal w niego wierzą...